Wiosna - sezon 2016
mamy już za sobą kilka dni wiosny i tych deszczowych i tych słonecznych. Te drugie przyczyniły się do wyjścia do ogrodu zrobieniu kilku zdjęć, uchwyceniu roślin w pierwszych promieniach słońca. Pierwsze obudziły się krokusy i przebiśniegi, które rozpoczęły kolejną porę roku, tak piękną i tak soczyście zieloną. Krzewy wypuszczają powoli listki, które jeszcze uśpione są w pąkach. Nawet wierzba obsypała się niewielką ilością kotków, pszczoły uwijały się jakby w ukropie, żeby zdążyć zebrać pierwszy wiosenny nektar, żeby nie stracić żadnego drobnego pyłku. Pomału spod ziemi zaczęły wychodzić tulipany, narcyzy, orliki, serduszka i nabrzmiałe pąki host. Ale oprócz tego, że roślinność budzi się do życia widać dokładnie ile jest pracy do zrobienia w ogrodzie, zwłaszcza przy trawniku, który strasznie w tym roku został miejscami zarośnięty mchem. Nie wiem skąd się go tyle wzięło. Ale nikt nie mówił, że będzie lekko. Zauważyłam również, że kilka roślin mi wypadło, ale nie przejmuję się tym, bo uwielbiam pracować w ogrodzie i zmieniać nasadzenia. W tym sezonie planuje kilka zmian, czyli przesadzić stare, posadzić nowe, poszerzyć dwie rabaty na trawniku oraz przyciąć to co trzeba. A że ten weekend ma być ciepły i słoneczny na pewno zacznę już działać.
Zapraszam na pierwszą partię zdjęć.
przepiękne krokusy w różnych kolorach
zaglądająca do kwiatka pszczoła
delikatne przebiśniegi
kotki na wierzbie
wschodzące tulipany, narcyzy, orliki, tojady i liliowce
pękające pąki na tawule, różach i modrzewiu
największe zaskoczenie to rozpoczynająca kwitnienie prymulka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz