czwartek, 9 lipca 2020


Letni lipcowy ogród

Co się w nim dzieje?  - nic, oprócz rozkwitania nowych roślin. Beznadziejna pogoda wymusiła na mnie odpoczynek. Właściwie to  może i dobrze bo mogę teraz nadrobić  na blogu i poczytać inne blogi. Właśnie pada deszcz. Jest zimno, mokro i ponuro. Dla roślin taka pogoda to rewelacja, dla mnie z resztą też, bo nie muszę podlewać. Miałam dzisiaj robić kanciki w trawniku, ale co tam kanciki - mogą poczekać. Relaks też jest ważny, przecież nie będę tyrać jak wół w nieskończoność. Musi być czas na rozkoszowanie się widokami w ogrodzie i podziwianie własnej ciężkiej pracy. Ale o tym jak ciężko tyrałam napiszę w kolejnych postach. A teraz coś miłego dla oka 😉.    

                                                                 
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz