wtorek, 29 sierpnia 2017


Schyłek lata

Sierpień powoli dobiega końca. Późne lato to dobry czas na różne prace ogrodowe. Przyznam szczerze, że mam co robić, bo ostatnio odpuściłam sobie plewienie ogródka, wykorzystując ten czas na inne przyjemne rzeczy. Zrobię to we wrześniu, bo na ten miesiąc przełożyłam większość prac ogrodowych. Jak na razie skróciłam żywopłot z tui Smaragd o głowę czyli gdzieś około 30cm. Teraz jest równy ze mną i mogę swobodnie go ciachać bez żadnego problemu. Oczywiście mam plany związane z wiosną i dlatego też poczyniłam niewielkie zakupy (cebule tulipanów, narcyzów, hiacyntów). Nawet zaszalałam i kupiłam czosnki olbrzymie i korony cesarskie. Muszę też podzielić byliny i posadzić je w różne miejsca, rozdzielić samo wysiane flance naparstnic i niezapominajek. Mam ich całe mnóstwo - za darmo! 
Ogród powoli przygotowuje się do jesieni, byliny lata oraz róże powoli tracą swój urok, ale w zamian za to zaczynają kwitnąć inne rośliny.
 
W sierpniowym ogrodzie
 
                                  
         
 

środa, 23 sierpnia 2017


Rozmyślania o ogrodzie

Spacerując po ogrodzie często rozmyślam o nim. Cieszę oko każdą nowo rozkwitniętą rośliną, zachwycam się kolorem i zapachem. Tworzę, wymyślam pomysły na nowe aranżacje rabat, przesadzam, dosadzam i co najważniejsze buszuję po szkółkach ogrodniczych. Jak fajnie jest patrzeć na własne dzieło, okupione ciężka pracą, podrapanymi rękami przez kolczaste róże, zakwasami i bólem pleców. Czasami zastanawiam się czy warto tak się poświęcać? Tak, warto, bo efekty są naprawdę zadawalające. Samo posiadanie ogrodu to już wielkie szczęście, a jeszcze większe jak można w nim samemu wyhodować warzywa czy owoce. Nie ma to, jak ogórki z własnej grządki, czy truskawki i borówki jedzone prosto z krzaka. Chwilo trwaj wiecznie!! Nie ma to, jak widok kąpiących się ptaków w wodzie na deklu beczki, pięknych, kolorowych motyli przysiadających na jeżówkach i własnego psa, który tarza się w trawie i wypija wodę z oczka wodnego. Móc poczuć przyjemny zapach skoszonej trawy unoszący się w powietrzu, niczym perfumy ogrodnika i uśmiechnięte dzieci biegające po nim boso. Możliwość robienia bukietów  z własnego ogrodu całkiem za darmo, to wielka zaleta. Czym jest dla mnie ogród? Przede wszystkim krainą wiecznej szczęśliwości.  Mimo wielu prac, które wymaga, naprawdę cieszę się z każdej spędzonej w nim chwili. 
 
Lipcowe widoki na ogród