poniedziałek, 4 kwietnia 2016
Wiosny ciąg dalszy
W ogrodzie powoli krokusy i przebiśniegi ustępują miejsca kolejnym roślinom. Powoli zaczynają rozkwitać szafirki, cebulice syberyjskie oraz puszkinie. Zakwitły już nawet żonkile i lada dzień zakwitną hiacynty. A najbardziej nie mogę doczekać się tulipanów i niezapominajek. Nie będę się już rozpisywać tylko zapraszam na kolejną serię zdjęć z wiosennego ogrodu.
Mój nowy nabytek - ciemierniki
a tu stara odmiana ciemiernika schowanego gdzieś pod sosną
cebulice syberyjskie
pierwsze w tym roku żonkile
a tu niewielki tulipan w pąku
Puszkinie; ich barwa jest niesamowita: biel z nalotem niebieskiego
moje ulubione szafirki i ich zniewalający zapach - jeszcze nie rozwinięte w pełni
a tu taka mała niespodzianka: rozwijające się z gracją młode łodygi świecznicy; zawinięte jak ślimaki
kolejny kwiatek prymulki
ostatnie podrygi krokusów
Kolejna odsłona wiosny
Tydzień minął szybko, zwłaszcza weekend. Tak intensywnych trzech dni pracy w ogrodzie dawno nie miałam. Ale po zimie trzeba się trochę rozruszać. Jak na początek wiosny to pogoda jeszcze nas rozpieszcza, słońce mocno świeci, to dobry czas na wstępne prace ogrodowe. Trawnik wygrabiony (z mchu i filcu), rabaty uporządkowane, krzewy przycięte. Jeszcze tylko sypnąć nawozem i będzie koniec. Dawno nie byłam tak zmęczona po takich pracach, które praktycznie mnie wykończyły. Ale warto, bo później efekty naszej pracy są niesamowite, zwłaszcza gdy się wszystko robi samemu. Oczywiście część ozdobna jest praktycznie zrobiona, bo zapomniałam, że mam jeszcze do posadzenia dwa drzewka sczepione ( migdałka, oraz śliwę wiśniową odmiany "Nigra"), dwie angielskie bezimienne róże (białą i czerwoną), zakupione w markecie budowlanym po atrakcyjnej cenie, hortensje ogrodowe i bukietowe i kilka bylin. Ale to jest już bardziej przyjemność.To wszystko jeżeli chodzi o część ozdobną, bo jest jeszcze użytkowa tzw. warzywnik. Jest niewielkich rozmiarów, ale przekopać go muszę. Wysiane zostały już pomidory, pory, selery, papryki, wkrótce wysiane zostaną ogórki do małych pojemniczków. Wszystkie warzywa grzeją się na słonecznym parapecie mieszkania , zostaną jeszcze rozpikowane i kiedy przyjdzie pora przeprowadza się do warzywnika.
A teraz kolejna odsłona wiosennego ogrodu.
magnolia cała w pąkach; jeszcze parę ciepłych dni i wystartuje z kwitnieniem
Subskrybuj:
Posty (Atom)