środa, 26 sierpnia 2020
Sierpniowy poranek
Nie ma to jak spacer po ogrodzie o poranku. Wschodzące słońce jest najlepsze do robienia zdjęć. Uwielbiam grę światła i cienia w ogrodzie, można uzyskać ciekawe efekty świetlne. Zdążyłam wczoraj zrobić trochę fot bo dzisiaj od rana pada. I dobrze - deszcz jest potrzebny. A co w ogrodzie? Róże kwitną, rośliny rozrastają się, nie które wypadły a na ich miejsce wsadziłam nowe. Ogród powoli nabiera kształtu. Prace trwają nieustannie. To nowe nasadzenia, to pielenie lub opryski, np bukszpanów. Dopadło je jakieś dziadostwo, ale w porę zrobiłam oprysk bo inaczej byłoby po bukszpanach. Cieszy mnie każdy dzień w ogrodzie. Ogrom pracy jaki zrobiłam w ciągu ostatniego roku cieszy oko i ogród wynagradza mi to fajnymi widokami i zestawieniami roślin.
Subskrybuj:
Posty (Atom)