Płomyki czyli floksy
Płomyki to podstawowe rośliny chyba w każdym ogrodzie, zwłaszcza w wiejskim. Chociaż i w tych bardziej nowoczesnych tez można je spotkać. Za co lubię floksy? Przede wszystkim za to, że nie kapryszą, nie wymagają specjalnej opieki, za to, że dostosowują się do każdych warunków i bylin w ogrodzie. Zachwycają mnie żywymi kolorami - fioletem, różem, niebieskością, bielą. Kwitną pięknie, bujnie i na dodatek pachną. Kwiaty płomyków ułożone są koliście z płatków na wyprostowanych, sztywnych pędach. Uwielbiają stanowiska jasne, widne, chociaż u mnie rosną niektóre w półcieniu i tez dają radę. Dorastają do 120 cm. Dobrze komponują się z dzwonkami, daliami, przywrotnikami, szałwiami i różami. Czasami może dopaść je mączniak, ale to występuje bardzo rzadko. Czy może być lato bez płomyków? Nie wyobrażam sobie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz