środa, 15 czerwca 2016


Róże - miłość od pierwszego wejrzenia


Moja przygoda z różami zaczęła się parę lat temu, a dokładnie w 2012 roku, gdy
w czasopiśmie ogrodniczym zobaczyłam zdjęcia pięknych róż. Wtedy pomyślałam, że też chcę mieć takie w swoim  ogrodzie. Godzinę później siedziałam przy komputerze
i wyszukiwałam w internecie szkółek z różami. Natrafiłam na taką szkółkę pod Poznaniem, otrzymałam ofertę i tak zaczęłam zamawiać. Róże przychodziły  dobrze zabezpieczone w paczkach dwa razy w roku: wiosną i jesienią, w doniczkach lub z gołym korzeniem. To było prawdziwe szaleństwo. W ten sposób w przeciągu trzech lat zgromadziłam u siebie około 100 krzewów róż w różnych odmianach.  Miejsce zamieszkania znalazły róże pnące, rabatowe, historyczne, nostalgiczne, wielkokwiatowe, parkowe i angielskie. Mam jeszcze kilka pięknych odmian na oku, które chciałabym mieć ale nie wiem czy znajdę jeszcze miejsce dla nich. Dokładne opisy odmian róż znajdują się w zakładce indeks róż. Tam są szczegółowo opisane moje róże. A teraz kilka migawek z mojego tegorocznego różanego ogródka.



 
 
 





 
 
 
 
 
 
 
 












  
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz